Muzyka.

wtorek, 8 kwietnia 2014

Imagin z Liamem dla Kingi.

O Kindze:


Poszłaś na koncert One Direction. Nie mogłaś się tego doczekać. Było na nim mnóstwo Directionerek, jednak ty udałaś się sama, gdyż twoi znajomi hejtowali 1D. Jedyną osobą, która pomagała Ci jakoś znosić tych hejterów była Klaudia. (Twoja przyjaciółka Nie mogła iść z tobą na koncert, bo musiała pilnie wyjechać.) Wszystkie bogate blondyneczki wyśmiewały Cię, mimo ty nadal kochałaś ten zespół.Po koncercie wszyscy momentalnie udali się w stronę wyjścia.Zrobiły się straszne kolejki.! Nie lubiłaś czekać, więc udałaś się w stronę szarych drzwi. Otworzyłaś je.Podłoga była okryta szarym dywanem, ściany były białe. Po twojej prawej stronie było sześć różnych drzwi.Niepewnym krokiem udałaś się na przód.Na korytarzu panowała zupełna cisza.
Nagle zza drzwi wyszła jakaś osoba.Widać było, ze jest zamyślona. Nie spodziewała się tam Ciebie i niechcący na ciebie wpadła. Przed tobą stanął nagle Liam Payne.!!!!Myślałaś, że zemdlejesz.Jego piękne oczy były zdziwione.Stał jak wryty, ty także. W końcu powiedziałaś:
-Przepraszam, ale chyba pomyliła drogę. Już sie wracam.-powiedziałaś i wolnym krokiem szłaś w stronę drzwi.
-Nie idź.! Poczekaj.!-krzyknął chłopak.
-Odwiozę Cię do domu.- powiedział.
Czułaś, że nie możesz  m,u odmówić, więc pokiwałaś głową.Po chwili wsiadłaś do czarnego BMW, który należał do Liama i jego kolegów z zespołu.Była czarna noc, a ulica była oświetlona wysokimi latariami. Chłopak włączył muzykę.Akurat leciało "Little Things" Nagle Liam zaczął śpiewać.
-Jejku, ty masz niesamowity głos- powiedziałaś.
-Dzięki, jeśli to znasz to też śpiewaj.-Mówił z uśmiechem.
Śpiewaliście razem, gdy nagle zobaczyłaś swój dom.
-Tutaj mieszkam. -powiedziałaś.
- Ok. Juz sie zatrzymuje.
-Jeszcze raz Ci dziękuję, jak mogę się odwdzięczyć.?
-Hmmmm, może ugotujemy u ciebie kolacje.??
-Oki, to chodź.
U Ciebie w domu zaczęliście gotować spagetti, a następnie je zjedliście i poszliście do salonu oglądać TV.Niespodziewanie Liam usnął na twojej kanapie.Ojej jaki on jest słodki kiedy śpi.Okryłaś go kocem i poszłaś do swojego pokoju. Napisałaś sms do siostry który brzmiał tak:
                              


Obudziłaś sie około godziny później, gdy usłyszałaś jak któś wchodzi do twojego pokju.W odbiciu lustra zobaczyłaś, że to Liam. Na palcach krzątał się po twoim pokoju.Poprawił Ci kosmyk włosów, bo chciał zobaczyć czy śpisz.Położył się obok Ciebie na łóżku i zasnął.Obudziłaś się rano i posmutniałaś, gdyż nie było go kooło Ciebie. Zeszłaś na dół i zobaczyłaś go w twojej kuchni.
-Cześć- powiedział.
-Hej.- odpowiedziałaś.
-Zrobiłem jajecznicę, spróbuj.- mówił
-Omomomo, jaka pyszna.-mówiłaś.
-Która godzina?- spytałaś
-Pięć po siódmej.-Odpowiedział chłopak.
-Ja mam dziś szkołę.!!!!!- Nagle oprzytomniałaś.
-No spoko, idź na górę umyj sie, ubierz i zawioze Cie.- powiedział.
-Ale.....
-Żadnego ale. Szykuj sie.- mówił..

Po 20 minutach byliście już koło szkoły. Gdy część twojej klasy i reszta uczniów szkoły zobaczylia jak z auta wysiada Liam i otwiera Ci drzwi byli zdziwieni.Blondyneczkom szczęki opadły. xD

-To cześć i do zobaczenia. Dzięki za wszystko.-powiedziałaś.
-Nie ma za co - powiedział i mocno cię do siebie przycisnął  i pocałował. Od tej pory jesteście parą.I te wszystkie blondynki chcą się z tobą przyjaźnić, jednak ty nie chcesz zmienić się w zarozumiałą jędzę.......




__________________________________________________________________

Kinga może byc???? xx. xD :)


niedziela, 6 kwietnia 2014

Imagin z Niallem jednoczęściowy.! :)

*
Siedziałaś przed telewizorem, znudzona oglądałaś jakiś serial. Były wakacje, a ty cały czas robiłaś to samo: komputer lub telewizor. Nie miałaś do roboty co innego, nie miałaś przyjaciół z którymi mogłaś się spotkać, gdyż z powodu pracy ojca musiałaś przeprowadzić się do Londynu.
Jeszcze nikogo nie zdążyłaś tu poznać. Nagle do pokoju weszli twoi rodzice. ,,Przycisz na chwilę,, - powiedziała twoja mama, usiedli obok ciebie na kanapie. Już zaczęłaś się bać.
,,Mamy dla ciebie niespodziankę!,, - powiedział tata. Mama uśmiechnęła się do niego a potem do ciebie. ,,Sądzimy że zdecydowanie za dużo czasu spędzasz przed telewizorem i Internetem, żeby ciebie od tego odciągnąć postanowiliśmy z tatą, że pojedziesz na obóz muzyczny do Paryża.,, Mama i tata siedzieli
z uśmiechem od ucha do ucha i czekali na twoją reakcję. ,,Y? Ja i muzyka? Skąd to wam nagle przyszło do głowy?!,, - powiedziałaś z wyrzutem. ,,No córciu, przecież masz gitarę, jeszcze z dwa lata temu świetnie grałaś…,, tu przerwałaś mamie. ,,Ale mamo to było dość dawno, już pozapominałam chwyty i w ogóle.,, Mama dodała ,,O to się nie martw, przed wyjazdem weźmiemy ci parę lekcji u kogoś i sobie przypomnisz!,, Spuściłaś głowę na dół. Twoim zdaniem Internet i telewizja w wakacje to najlepsze wyjście. Ale tw
 oi rodzice się uparli. Nie byłaś zbyt dobrze nastawiona do tego wyjazdu, ale cóż. Tym bardziej,
 że do Paryża autokarem jedzie się dość długo- cały dzień i noc, a ty masz chorobę lokomocyjną.

**
W dzień przed wyjazdem siedziałaś na łóżku i myślałaś czy wszystko na pewno spakowałaś. Jednak najbardziej obawiałaś się, że nikogo tam nie poznasz, że ciebie nie polubią. Najgorsze myśli plątały ci się po głowie. Byłaś zmęczona i zasnęłaś.

***
Rano rodzice odwieźli cię na miejsce zbiórki. Jednak musieli pojechać bo spieszyli się do pracy. Ustawiłaś swoje bagaże, na plecach miałaś gitarę i czekałaś na pojawienie się przewodniczki. Nagle jakaś dziewczyna przechodziła obok i przez przypadek zrzuciła twój bagaż ,,Oj! Przepraszam!,, - powiedziała zaniepokojona i momentalnie schyliła się po walizkę, która wcześniej stała na kółkach obok ciebie. ,,Nic nie szkodzi,,- odpowiedziałaś dziewczynie i posłałaś jej miły uśmiech. ,,Jak ci na imię?,, - zapytała. ,, Jestem [T.I], a ty?,, Dziewczyna cały czas się uśmiechała. ,, Jestem Kate,,- dziewczyna spojrzała na chwilę za ciebie. Nagle podbiegła do niej jakaś inna dziewczyna ,, A to jest Ashley, moja przyjaciółka.,, Spojrzałaś na obie dziewczyny, były może o rok starsze od ciebie. Kate miała krótkie ciemnie włosy, natomiast Ashley była blondynką o długich włosach. ,,Miło was poznać,,.- powiedziałaś. Nagle Ashley powiedziała podekscytowana :,, Nie uwierzycie co powiedziały mi inne dziewczyny! Razem z nami na obozie ma być Niall Horan z One Direction! Podobno jego mama jest główną organizatorką turnusu i on postanowił, że też pojedzie!,, W tym momencie Kate podskoczyła ze szczęścia ,,Serioo?!,, - nadal nie mogła w to uwierzyć. Ty byłaś też ucieszona, ale pewnie wokół niego będzie się kręciło multum fanek i pewnie nie dadzą dojść ci do niego na krok. Nagle na miejscu zbiórki pojawił się On. Miał ze sobą gitarę! Momentalnie wszystkie dziewczyny rzuciły się na niego. Chyba tylko ty stałaś, tam gdzie wcześniej. Nagle zauważyłaś, że Niall patrzy się na ciebie. Fanki wokół go nie obchodziły. Najbardziej był ciekawy dlaczego ty nie podeszłaś i dlaczego stoisz samotnie. Uśmiechnął się do ciebie, a ty odwzajemniłaś uśmiech. Po chwili zjawiła się pani przewodniczka i wszyscy udali się do autokaru.




****
Zajęłaś miejsce mniej więcej po środku. Usiadłaś pod oknem. Miejsce obok ciebie zostało wolne gdyż Kate i Ashley usiadły za tobą. W autokarze panował harmider. Ty zapatrzyłaś się w widok za oknem. Nagle usłyszałaś jak ktoś się pyta :,,Przepraszam, mogę się dosiąść?,, Odwróciłaś się. To był Niall. Pozostałe dziewczyny zaczęły krzyczeć ,,Niall, chodź do nas!,, Ale on tylko się zaśmiał. ,,Jasne siadaj,, - odpowiedziałaś i zrobiłaś mu miejsce. Niall wygodnie usiadł. I spojrzał na ciebie. Od razu wyjął z plecaka paczkę chipsów i zaczął jeść. ,, Chcesz?,, - zapytał się ciebie. ,,Yhy, dzięki,, - powiedziałaś i wspólnie zaczęliście jeść. ,,Jak masz na imię?,, - zapytał mając w ustach jedzenie. Zachichotałaś ,,[T.I],, - powiedziałaś. ,,Super,, - powiedział Niall, wkładając do ust kolejne porcje chipsów. Chciał ciebie tym rozbawić. Ty zaśmiałaś się kolejny raz. Potem zaczęliście rozmawiać, śmiać się. Nagle usłyszeliście głos przewodniczki: Drodzy obozowicze! Żeby wam się nie nudziło w drodze proszę dobrać się w pary i waszym zadaniem będzie napisanie krótkiej piosenki. Będziecie prezentować je jutro wieczorem przy ognisku.,, Gdy pani przewodniczka przestała mówić Niall momentalnie spytał się ciebie :,, Będziemy razem? Proszę.,, Jego oczy patrzyły głęboko w twoje i czekały na odpowiedź. Chciałaś zapytać go o to samo, ale dobrze że zrobił to pierwszy. ,,Oczywiście, że tak,, - odpowiedziałaś z uśmiechem na ustach. Byłaś chyba najszczęśliwszą osobą na świecie! Już nie mogłaś się doczekać jak zaczniecie razem tworzyć. W autokarze cały czas rozmawialiście, śmialiście się. Czas upłynął tak do pierwszego postoju. Każdy musiał wyjść z autokaru. Niall wyszedł pierwszy. Przy nim od razu znalazły się tłumy dziewczyn. Potem z autokaru wyszłaś ty oraz Kate i Ashley. Przechodząc obok grupki z Niellem usłyszałaś jak dziewczyny błagają go czy będzie z nimi w parze. Ale on spojrzał wtedy na ciebie i powiedział do nich :,,Ja mam już swoją parę,, Dziewczyny były oburzone, ale Niall wtedy puścił ci oczko. Zaśmiałaś się. Usiadłyście na jednej z wolnych ławek. ,, Jejku! Jak on na ciebie patrzy!,, - powiedziała Kate. ,,Ewidentnie się zakochał, to widać,, - dodała Ashley. ,,Przestańcie, to tylko kolega, wcześniej znałam go tylko z One Direction,, - powiedziałaś i zawstydzona uśmiechnęłaś się do ziemi. Posiedziałyście tak jeszcze z 15 minut i wróciłyście do autokaru. Przez resztę drogi słuchałaś z Niallem muzyki. W końcu zrobiło się ciemno na dworze. Ponownie usłyszeliście głos przewodniczki : ,,Teraz proszę o ciszę, jest już późno, spróbujcie zasnąć a na miejscu będziemy dopiero jutro około południa,, Ty zmęczona całym dniem jazdy niespodziewanie zasnęłaś. Przebudziłaś się wtedy, gdy Niall, wyjmował ci delikatnie z uszu słuchawki. Jednak udawałaś, że nadal śpisz. ,,Śpij spokojnie,, powiedział do ciebie i dotknął kosmyka twoich włosów. Niall był taki słodki! Zrobiło ci się miło i zasnęłaś po raz drugi.

*****
Obudziłaś się przed południem. Spojrzałaś na zegarek była 11.30. W autokarze było już słychać śmiechy i rozmowy. Ziewnęłaś i przeciągnęłaś się. ,, Jak się spało?,, - zapytał Niall, który czekał aż się obudzisz. ,, Nawet dobrze, jak na autokar,, - powiedziałaś. Niall słodko się uśmiechnął. Nagle pani przewodnik znów przerwała : ,, Jesteśmy na miejscu!,, Z zaciekawieniem wyjrzałaś przez okno. Ujrzałaś piękne, całkiem duże jezioro, wokół niego były domki letniskowe. Wysiedliście z autokaru, każdy wziął swój bagaż, dostaliście swoje domki i udaliście się do nich, aby się rozpakować, Ty byłaś w domku z Ashley i Kate. Pani przewodniczka powiedziała, że dopiero wszyscy ponownie spotkamy się na ognisku o 18.00 i że będziemy tam prezentować swoje utwory. Udałaś się do swojego pokoju, był mały, ale przytulny. Nie miałaś siły rozpakować walizki i położyłaś się na łóżku. Zaczęłaś czytać książkę. Ashley i Kate były w salonie. Chyba oglądały telewizję. Usłyszałaś pukanie na dole do drzwi. ,,Ja otworzę!,, - krzyknęła Ashley. Do salonu ktoś wszedł. ,,Jest może [T.I]?,, - zapytał gość. ,,Ju- już ją wołam, [T.I]!!,, - zawołała po ciebie Ashley. Wstałaś z łóżka i udałaś się do salonu. Stał tam Niall, w ręku trzymał gitarę i gdy tylko ciebie zobaczył uśmiechnął się od uch do ucha, ty także. Niall podszedł do ciebie i złapał cię za dłoń. Byłaś nieco zdziwiona. ,,Porwę waszą koleżankę na trochę, chyba nie będziecie miały nic przeciwko?,, - Niall zwrócił się do twoich towarzyszek. Widziałaś ich twarze, nie mogły uwierzyć, że Niall z One Direction z nimi rozmawia. W końcu odezwała się Ashley : ,, Jasne, oczywiście, nie ma problemu,, - mówiła ledwo. Wtedy Niall spojrzał się na ciebie, a ty uśmiechnęłaś się. Wychodząc z domku usłyszeliście jak Kate i Ashley krzyczą do siebie z radości i piszczą! ,,Do czego ty doprowadzasz,, - powiedziałaś. ,, Ty doprowadziłaś mnie to tego samego,, - powiedział Niall i złapał cię za rękę. ,,Gdzie my właściwie idziemy?,, - zapytałaś zaniepokojona. ,, Zobaczysz,, - odpowiedział chłopak. Cały czas szliście brzegiem jeziora. Słońce zachodziło, momentalnie niebo stało się różowo-pomarańczowe. Nagle znaleźliście się z innej strony jeziora. Rosło tam mnóstwo trzciny. Usiedliście na białym piasku, zaczęliście rozmawiać. Niall powiedział, że przy tobie czuje się inaczej i że nie musi nikogo udawać i być idealny. Potem zagrał na gitarze piosenkę, którą sam napisał. Była śliczna. Nie chciałaś wracać do obozowiska, chciałaś aby tamte chwile trwały wiecznie. Spędziliście tak resztę czasu. Potem wróciliście do obozu i udaliście się na ognisko. Było już całkiem ciemno. Na miejscu znów panował harmider. Było bardzo głośno. Usiedliście na niskich ławkach wokół ogniska. Wszystkie dziewczyny patrzyły się na Nialla, jednak on nie był nimi zainteresowany. Liczyłaś się tylko ty. Każdy po kolei prezentował swoje utwory. Nadszedł czas na was. Już chciałaś wstać razem z Niellem, gdy ten poprosił, żebyś została na miejscu. Nie wiedziałaś o co chodzi. Niall wstał z gitarą ,,Tą piosenkę dedykuję wspaniałej dziewczynie, która pokazała mi czym naprawdę jest uczucie,, - powiedział przed występem i spojrzał wtedy na ciebie. Ty siedziałaś bez ruchu bardzo zaskoczona. Zaczął grać melodię, której nigdy wcześniej dotąd nie znałaś. Piosenka była o miłości. Cały czas patrzył się na ciebie i śpiewał ją prosto z serca. Poczułaś, że oczy napełniły ci się łzami. Gdy Niall śpiewał, była miedzy wami bardzo silna więź. Po występie wszyscy zaczęli bić brawo a wtedy Nialler podszedł do ciebie, stanął naprzeciwko i złapał za dłoń. Wstałaś. On wtedy zbliżył swoje usta do twoich. Zamknął oczy. Zaczęliście się całować. Wszyscy wokół bili brawo. Poczułaś się najszczęśliwszą osobą na świecie. Niall przerwał pocałunek i powiedział :,, Tylko gdy ciebie zobaczyłem, poczułem, że będziesz kimś więcej,, Ponownie zaczęliście się całować.

sobota, 5 kwietnia 2014

Kiss you cz.2

Wysieliśmy z walizkami z taxi i weszliśmy do środka.Tata pokazał  mi drogę do mojego pokoju. Gdy tam weszłam od razu walnęłam się na łóżko.Powiem szczerze było tam pięknie.
_____________________________________________________________________________________

Następnego dnia:__________


Obudziłam się o 9. Poszłam się odświeżyć i ubrałam się w to. Zeszłam na dół do kuchni.
Na śniadanie zrobiłam sobie jajecznicę.Zjadłam i poszłam z powrotem do mojego pokoju.Usiadłam na kanapie i napisałam sms do Olivii..

Podeszłam do lustra i zrobiłam sobie lekki makijaż.Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi.Zbiegłam po schodach i otworzyłam drzwi.To była Olivia.Wyściskałyśmy się mocno, bo nie widziałyśmy się ponad cztery miesiące... Poszłam do salonu i napisałam kartkę rodzicom, że poszłam na miasto z koleżanką.

Godzinę później:______________________

Weszłyśmy do wielkiej galerii.Przymierzyłam z czterdzieści ubrań.Kupiłam sobie dwie pary spodni,trzy bluzy,krótkie spodenki i 5 koszulek. Gdy zgłodniałyśmy poszłyśmy do McDonalda.
Zamówiłam sobie Chickerra i cole, Olivia wzięła to samo co ja.Wychodząc zobaczyłyśmy Nialla.
N: Hej co ty tu robisz?
V: Czeeść,  jestem na zakupach z Olivią. A ty co tu robisz.?
N: Zgłodniałem i przyszedłem coś zjeść.Wpadniecie do mnie dzisiaj.? Zaprosze też kumpli z  zespołu. Poznacie ich.
V: No pewnie.O której mamy być.?
N: Nie wiem, o 17??
V:Spoko. Paa, do zobaczenia.
N: Pa.

Pożegnałam się z Olivią i poszłam do domu. W salonie zastałam tylko Jane.
J:Hej, gdzie ty tak długo byłaś.?
V:Cześć, na zakupach z Olivką.A gdzie mama i tata???
J:Eee  już rano ich nie było pewnie w pracy są.
V: Aha. Idziesz ze mną o 17 do Nialla.?
J: Pewnie.
Poszłam do swojego pokoju. Weszłam na fb i trochę się nudziłam.Włączyłam TV i oglądałam jakieś filmy, gdy do mojego pokoju weszła Jane.
J:Vic, jest za 15 piąta.
V: Ok, ubieraj buty i idziemy.

W domu Nialla:
___________________________________________________________

Hej-Krzyknęłam.
Siema- odpowiedzieli wszyscy chórem.
-Chłopacy to są moje s iostry Jane i Victoria. Dziewczyny to Louis,Liam,Zayn i Harry.
-Fajnie wiedzieć a to kto.??? - Zapytała Jane.
-A sorki to Sam, brat Louisa.Musiał go ze sobą zabrać, bo jego rodzice  wyjechali.
-A spoko..
Od razu widziałam,że moja siostra zakochała się w Samie.Usiadłam na kanapie obok Harrego.
-Harry jestem.-powiedział
-No wiem już. -odpowiedziałam
-Miło Cię poznać. Nie wiedziałem,  że Niall ma taką ładną siostrę.
-Ładną.??
-Noo.
-Aha, dziękuję.
-Nie ma za co ja tylko jestem szczery.
Kurcze jaki on jest przystojny i te jego loczki. Od razu wpadł mi w oko. Ale muszę udawać, że się w nim nie kocha, bo jeszcze się ośmieszę. Siedzieliśmyy, jedliśmy pizzę i oglądaliśmy jakiś nudny film.Nawet niewiem kiedy zasnęłam.Śniło mi się, że byłam żoną Harrego i mieliśmy trójkę pięknych dzieci.Oczywiście w loczkach. Ten piękny sen przerwał mi Niall.
N:Vic, wstawaj.Natychmiast.!! Powtarzam wstawaj!!!
V: O kurcze chyba zanęłam.. Przepraszam Hazz, że spałam na twoim ramieniu..
H: Nic nie szkodzi.
N: Czemu krzyczałaś cały czas Harry!!! Harry!! ?
V:Co kiedy??/
N:"Jak spałaś.
 V: Ojej, no śnił mi się i co.?
N:Nie nic...
Kurczę nawet nie wiedziałam, że krzyczę. Jezuu i jeszcze zasnęłam na jego ramieniu. Co sobie o mnie teraz pomyśli.?? Jeju nie wiem. Wstydze się.
J: Vika kiedy wracamy.?
V:A mozemy i nawet teraz jeśli chcesz.
S:Nie nie idź jeszcze prosze.!!!
J: Sam ja jestem zmęczona. Przykro mi.
S:Szkoda. A może pójdziemy jutro się przejść.? Bym pokazał Ci miasto..
J: No pewnie. Vic mogę.??
V: Pewnie, ale teraz już chodź.
S:Pa.
V:Papapapa.
J:Pa
N:Pa wpadnij do mnie jutro.

Wyszłyśmy. Gdy weszłyśmy do domu rodziców jeszcze nie było. Sama nie wiedziałam gdzie są, ale nie dzwoniłam, bo może mają jakieś ważne sprawy do załatwienia.

__________________________________________________________

Te rozdział nie jest fajny. ;//////


Imagin jednoczęściowy.

Kochająca się para nastolatków. Dzień jak zawsze taki sam ona siedziała w domu przy papierkowej robocie. A on zebrania próby wywiady zawsze takie same życie. Tego dnia było podobnie? Nie wiecie? To zobaczcie zacznijmy od wieczora poprzedniego dnia

-Kochanie już?
-Tak poczekaj Niall
Dziewczyna kryła się z tym od dawna dokładnie dwa miesiące zawsze siedziała w łazience i płakała. w dzień płakała cały czas jak nie patrzył płakała nie radziła sobie już z niczym ciągłe hejty na nią ją przytłaczały są razem już cztery lata a to nie ustaje ostatnio się nawet pogorszyło dziewczyny wariują. Dwie nastolatki pobiły ją na ulicy krzycząc że to ździra i niszczy Nialla on nic nie wiedział. Nie wytrzymuje już.
-Płakałaś?
-No coś ty kochanie myłam się a nie płakałam -skłamała
-To może małe igraszki?
-Nie Niall innym razem jestem zmęczona -powiedziała dziewczyna wyraźnie przytłoczona nie spała z nim już dobre dwa tygodnie chłopak codziennie ją namawiał ale na darmo
-Echh jak zawsze
-To idź na inne -odpowiedziała mu lekceważąco
-nawet gdybyś mi już do śmierci nie dała nie zmienię cie ani nie zdradzę
-Dobranoc Niall -powiedziała usypiając na stojąco
-kolorowych snów księżniczko

Chłopak wstał rano. Nie chciał budzić swojej ukochanej pocałował ją w policzek czoło nosek i usta zawsze tak ją witał rano. Nie drgnęła jak nigdy. Umył się ubrał zjadł śniadanie nadal spała. Zrobił jeszcze dla dziewczyny zostawiając kartkę

kochanie śniadanie masz w lodówce bardzo cię kocham wiesz? będę kolo 3 Twój Niall xx

Kurtka buty klucze studio jego cel. Szybkie logowanie na tt i post @maluśka Kochanie śniadanko masz w lodówce będę po 3 kocham cię <3

Zwrotka nagrana spojrzenie na telefon pusto. Zadzwonił do niej nie odbiera. Pomyślał że nie ma czasu. nagrywał ścieżkę dźwiękową już nie próbował więcej wysłał jej e-mail

kochanie martwię się o ciebie <3 śniadanko masz w lodówce!! zjedź wszystko kocham cię twój Niall xoox

Nagrywanie szło mu opornie jak zawsze gdy nie miał z nią kontaktu
-Niall i tak nic z ciebie nie będzie leć już -powiedział Paul przybijając z nim piątkę
-Dzięki kochany jesteś
Wybiegł ze studia była już 15:10. Korek jak to o tej porze w Londynie. uśmiech klucz zamek
-Kochanie wróciłem!
odpowiedziała mu cisza wbiegł po schodach na górę zamarł. Leżała jak leżała od kilkunastu godzin już nie żyła...

Środki nasenne które zażyła wieczorem podziałały. Śmierć w odróżnieniu z jej ostatnimi dniami życia przyjemna. Taka o której ostatnie dużo myślała.

To takie jakby pouczenie żeby nie hejtować to boli bardziej niż się komuś wydaje ...

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

To miało być fajne, ale zrobiło się nudne. Ja nie mam talentu. :(